Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 11034
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3379 times
Been thanked: 3270 times

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Post autor: japanczyk »

Fojtu pisze: 12 wrz 2022, 21:23 Na pewno z punktu widzenia obsługi gry nie pomaga też to, że mamy 3 poziomy jednostek, które wyglądają strasznie podobnie. W WoPie zwykle i elity bardzo łatwo poznać, ciekawy jestem jak w Diunie będzie na żywo.
Przeciez one maja inne podstawki - od reki je rozroznisz na planszy
Az zagram zeby sobie wyrobic zdanie, bo serio po twoim rancie mam poczucie ze to nitpicking fanboya WoPa :P

Aczkolwiek wsrod porownan do WoPa sporo osob wytykalo zbytnie splaszczenie gry
Fojtu
Posty: 3386
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 559 times
Been thanked: 1263 times

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Post autor: Fojtu »

japanczyk pisze: 12 wrz 2022, 22:41
Fojtu pisze: 12 wrz 2022, 21:23 Na pewno z punktu widzenia obsługi gry nie pomaga też to, że mamy 3 poziomy jednostek, które wyglądają strasznie podobnie. W WoPie zwykle i elity bardzo łatwo poznać, ciekawy jestem jak w Diunie będzie na żywo.
Przeciez one maja inne podstawki - od reki je rozroznisz na planszy
Bardzo dużo zależy od proporcji jednostek do planszy. Nie widziałem nigdzie zdjęcia pokazującego faktyczne figurki na planszy, więc ciężko ocenić. Na TTSie panuje dość spory ścisk, więc po prostu w natłoku figurek w jednym kolorze nie widać tych podstawek i jest to upierdliwe. W WoPie masz po prostu ziutów na koniach dla większości frakcji i bardzo dobrze się to wyróżnia.

Sam jeszcze będę próbował z trochę innym nastawieniem i oczekiwaniami i może gra mi bardziej wtedy podejdzie. Na pewno oczekiwania tutaj trochę negatywnie wpływają na odbiór gry. Innym polecam po prostu spróbować, to co dla mnie jest mało ciekawym skirmishem może być odbierane jako super dynamiczna i taktyczna rozgrywka. W grze jednym z ciekawszych elementów jest to, że na stole jest masa celów dla obu graczy i nie sposób wszystkiego upilnować, więc robi się dość ostry młyn. Może w drugiej rozgrywce to jakoś lepiej mi podejdzie.
manicminer
Posty: 849
Rejestracja: 07 wrz 2019, 15:00
Has thanked: 79 times
Been thanked: 114 times

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Post autor: manicminer »

Jedna rzecz co do opinii, pamiętajmy że będzie kilka dodatków, coś czuję że standardowo zostały one wycięte z podstawki i stąd takie uproszczenia.
Ot po prostu będą one obowiązkowe by się cieszyć w pełni grą, a sama podstawka będzie bardziej tutorialem.
Awatar użytkownika
Arkhon
Posty: 332
Rejestracja: 31 paź 2015, 02:31
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 101 times
Been thanked: 169 times

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Post autor: Arkhon »

japanczyk pisze: 12 wrz 2022, 22:41
Fojtu pisze: 12 wrz 2022, 21:23 Na pewno z punktu widzenia obsługi gry nie pomaga też to, że mamy 3 poziomy jednostek, które wyglądają strasznie podobnie. W WoPie zwykle i elity bardzo łatwo poznać, ciekawy jestem jak w Diunie będzie na żywo.
Przeciez one maja inne podstawki - od reki je rozroznisz na planszy
Az zagram zeby sobie wyrobic zdanie, bo serio po twoim rancie mam poczucie ze to nitpicking fanboya WoPa :P

Aczkolwiek wsrod porownan do WoPa sporo osob wytykalo zbytnie splaszczenie gry
Oj niestety pierwsze wrazenie, że jest spłaszczona.
I znów, jedna strona konfliktu ciekawsza a druga dość nudna, przynajmniej w moim odczuciu, głównie przez warunki zwycięstwa.

Nierówne karty, imperialne to już w ogóle na mnie wrażenia nie robiły. No i jest poczucie braku głebi decyzyjności... muszę kilka razy jeszcze zagrać by ocenić, ale się ostudziłem mocno.
ArtIO
Posty: 550
Rejestracja: 27 cze 2020, 12:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 22 times
Been thanked: 36 times

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Post autor: ArtIO »

manicminer pisze: 13 wrz 2022, 07:01 Jedna rzecz co do opinii, pamiętajmy że będzie kilka dodatków, coś czuję że standardowo zostały one wycięte z podstawki i stąd takie uproszczenia.
Ot po prostu będą one obowiązkowe by się cieszyć w pełni grą, a sama podstawka będzie bardziej tutorialem.
Myślisz że w ranach dodatków będzie do kupienia WoP w wersji 2.0?
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 11034
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3379 times
Been thanked: 3270 times

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Post autor: japanczyk »

ArtIO pisze: 13 wrz 2022, 08:45 Myślisz że w ranach dodatków będzie do kupienia WoP w wersji 2.0?
Skad - przeciezlicencja na WoPa jest z Ares Games
Fojtu
Posty: 3386
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 559 times
Been thanked: 1263 times

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Post autor: Fojtu »

japanczyk pisze: 13 wrz 2022, 08:53
ArtIO pisze: 13 wrz 2022, 08:45 Myślisz że w ranach dodatków będzie do kupienia WoP w wersji 2.0?
Skad - przeciezlicencja na WoPa jest z Ares Games
Ja to bardziej zrozumiałem jako pytanie czy dodatki rozwiną tę grę do czegoś co bardziej przypomina WoPa?

Moim zdaniem nie, bo elementy w podstawce musiałyby być ostro wymienione, żeby wejść na ten poziom. Będzie bardziej skomplikowana gra, ale nie dołożą tam raczej nowych kart z dwoma działaniami, większej mapy. Gra zostanie taktycznym skirmishem, nie zrobi się z tego epicka strategia.
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 11034
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3379 times
Been thanked: 3270 times

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Post autor: japanczyk »

Fojtu pisze: 13 wrz 2022, 08:55 Moim zdaniem nie, bo elementy w podstawce musiałyby być ostro wymienione, żeby wejść na ten poziom. Będzie bardziej skomplikowana gra, ale nie dołożą tam raczej nowych kart z dwoma działaniami, większej mapy. Gra zostanie taktycznym skirmishem, nie zrobi się z tego epicka strategia.
casus Imperium u władzy z Rebelii - moim zdaniem jest na to szansa

Zreszta nie oszukujmy sie - to CMON i na pewno dodatki będą mieszać w podstawowej grze, a elementy tekturowe beda zamieniane w plastik
Fojtu
Posty: 3386
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 559 times
Been thanked: 1263 times

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Post autor: Fojtu »

japanczyk pisze: 13 wrz 2022, 08:57
Fojtu pisze: 13 wrz 2022, 08:55 Moim zdaniem nie, bo elementy w podstawce musiałyby być ostro wymienione, żeby wejść na ten poziom. Będzie bardziej skomplikowana gra, ale nie dołożą tam raczej nowych kart z dwoma działaniami, większej mapy. Gra zostanie taktycznym skirmishem, nie zrobi się z tego epicka strategia.
casus Imperium u władzy z Rebelii - moim zdaniem jest na to szansa

Zreszta nie oszukujmy sie - to CMON i na pewno dodatki będą mieszać w podstawowej grze, a elementy tekturowe beda zamieniane w plastik
Tak, ale mapy raczej nie wymienią a ona jest naprawdę mała jak weźmiemy pod uwagę mobilność jednostek. To powoduje w dużej mierze tą taktyczność rozgrywki, wszystko wszędzie cały czas może uderzyć. Ten feeling się nie zmieni raczej.
ArtIO
Posty: 550
Rejestracja: 27 cze 2020, 12:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 22 times
Been thanked: 36 times

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Post autor: ArtIO »

japanczyk pisze: 13 wrz 2022, 08:57
Fojtu pisze: 13 wrz 2022, 08:55 Moim zdaniem nie, bo elementy w podstawce musiałyby być ostro wymienione, żeby wejść na ten poziom. Będzie bardziej skomplikowana gra, ale nie dołożą tam raczej nowych kart z dwoma działaniami, większej mapy. Gra zostanie taktycznym skirmishem, nie zrobi się z tego epicka strategia.
casus Imperium u władzy z Rebelii - moim zdaniem jest na to szansa

Zreszta nie oszukujmy sie - to CMON i na pewno dodatki będą mieszać w podstawowej grze, a elementy tekturowe beda zamieniane w plastik
O to właśnie o czymś takim mówię, jak będzie dodatek który zmienia walkę jak dodatek do Star Wars: Rebelia wprowadzając dodatkowe talie to będzie ekstra. Jak coś to nie chcę drugiego WoP, super jak to będzie inna gra lżejsza (nie 4.18/5). Zasady wyglądają całkiem spoko, nie grałem jeszcze w tą grę. Jak znajdzie się ktoś kto nie miał wcześniej doświadczenia z WoP i zagrał na TTS w tą grę jestem ciekaw jego opinii.
Awatar użytkownika
Arkhon
Posty: 332
Rejestracja: 31 paź 2015, 02:31
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 101 times
Been thanked: 169 times

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Post autor: Arkhon »

Fojtu pisze: 13 wrz 2022, 09:02 Tak, ale mapy raczej nie wymienią a ona jest naprawdę mała jak weźmiemy pod uwagę mobilność jednostek. To powoduje w dużej mierze tą taktyczność rozgrywki, wszystko wszędzie cały czas może uderzyć. Ten feeling się nie zmieni raczej.
Wciąż jest miejsce, na tematyczną, narracyjną epicką grę taktyczną. :) przynajmniej ja niemiałbym nic przeciwko.
Niech to jednak dopracują dobrze :)
Fojtu
Posty: 3386
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 559 times
Been thanked: 1263 times

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Post autor: Fojtu »

Arkhon pisze: 13 wrz 2022, 13:24
Fojtu pisze: 13 wrz 2022, 09:02 Tak, ale mapy raczej nie wymienią a ona jest naprawdę mała jak weźmiemy pod uwagę mobilność jednostek. To powoduje w dużej mierze tą taktyczność rozgrywki, wszystko wszędzie cały czas może uderzyć. Ten feeling się nie zmieni raczej.
Wciąż jest miejsce, na tematyczną, narracyjną epicką grę taktyczną. :) przynajmniej ja niemiałbym nic przeciwko.
Niech to jednak dopracują dobrze :)
Na pewno jeszcze parę niewielkich rzeczy mogliby zmienić, żeby zrobić grę ciekawszą. Przede wszystkim zmienić się musi system kart z celami dla Atrydów, aktualny system to jakieś kompletne nieporozumienie. Mogli zrobić bardziej interaktywne cele (i potencjalnie ukryte), a zrobili jakieś kompletnie omijające drugiego gracza coś. Zupełnie nie rozumiem jak coś takiego w ogóle mogło dojść do tego etapu, to jest tak oczywisty babol, że masakra.
Awatar użytkownika
Arkhon
Posty: 332
Rejestracja: 31 paź 2015, 02:31
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 101 times
Been thanked: 169 times

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Post autor: Arkhon »

Fojtu pisze: 13 wrz 2022, 13:39
Arkhon pisze: 13 wrz 2022, 13:24
Fojtu pisze: 13 wrz 2022, 09:02 Tak, ale mapy raczej nie wymienią a ona jest naprawdę mała jak weźmiemy pod uwagę mobilność jednostek. To powoduje w dużej mierze tą taktyczność rozgrywki, wszystko wszędzie cały czas może uderzyć. Ten feeling się nie zmieni raczej.
Wciąż jest miejsce, na tematyczną, narracyjną epicką grę taktyczną. :) przynajmniej ja niemiałbym nic przeciwko.
Niech to jednak dopracują dobrze :)
Na pewno jeszcze parę niewielkich rzeczy mogliby zmienić, żeby zrobić grę ciekawszą. Przede wszystkim zmienić się musi system kart z celami dla Atrydów, aktualny system to jakieś kompletne nieporozumienie. Mogli zrobić bardziej interaktywne cele (i potencjalnie ukryte), a zrobili jakieś kompletnie omijające drugiego gracza coś. Zupełnie nie rozumiem jak coś takiego w ogóle mogło dojść do tego etapu, to jest tak oczywisty babol, że masakra.
W dużej mierze się zgodzę, że powinno to być bardziej bezpośrednio interaktywne, ogroma większość kart to pseudo timer.... tyle że .. od graczy zależy jak szybko on będzie iść:

Harkonnen leje za mocno i szybko sicze? Nie użyjesz Atrydą kostek/kart/liderów do spełnienia celów.
Atryda spełnia co ture 2? No to gdzie presja ze strony Harkonnena? Przecież powinien mieć 2-3 razy więcej zasobów wtedy (kości/kart/liderów)
Fojtu
Posty: 3386
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 559 times
Been thanked: 1263 times

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Post autor: Fojtu »

Arkhon pisze: 13 wrz 2022, 13:55
Fojtu pisze: 13 wrz 2022, 13:39
Arkhon pisze: 13 wrz 2022, 13:24

Wciąż jest miejsce, na tematyczną, narracyjną epicką grę taktyczną. :) przynajmniej ja niemiałbym nic przeciwko.
Niech to jednak dopracują dobrze :)
Na pewno jeszcze parę niewielkich rzeczy mogliby zmienić, żeby zrobić grę ciekawszą. Przede wszystkim zmienić się musi system kart z celami dla Atrydów, aktualny system to jakieś kompletne nieporozumienie. Mogli zrobić bardziej interaktywne cele (i potencjalnie ukryte), a zrobili jakieś kompletnie omijające drugiego gracza coś. Zupełnie nie rozumiem jak coś takiego w ogóle mogło dojść do tego etapu, to jest tak oczywisty babol, że masakra.
W dużej mierze się zgodzę, że powinno to być bardziej bezpośrednio interaktywne, ogroma większość kart to pseudo timer.... tyle że .. od graczy zależy jak szybko on będzie iść:

Harkonnen leje za mocno i szybko sicze? Nie użyjesz Atrydą kostek/kart/liderów do spełnienia celów.
Atryda spełnia co ture 2? No to gdzie presja ze strony Harkonnena? Przecież powinien mieć 2-3 razy więcej zasobów wtedy (kości/kart/liderów)
No w pełni się z tym zgadzam. To jest dla mnie trochę połączone jeszcze dodatkowo z faktem, że rekrutuje się w tej grze masę wojska jedną akcją. Efekt jest taki, że bardzo łatwo jest zatrzymać pochód Harkonnenów i zrobić z niego bardzo niepewny atak, którego przegranie może się źle skończyć. Tutaj jak zaatakujesz sicz i Ci się nie uda to jest kicha, bo najczęściej stoisz wystawiony na burzę piaskową i robaki a gracz Atrydów może po prostu dorekrutwać 3-5 życia jednostek i już kija zrobisz. W WoPie jak gdzieś Ci nie pójdzie walka to utrzymujesz oblężenie i dorzucasz jakieś posiłki (a przynajmniej masz taką opcję). Tutaj jak się odbijasz to zaczynasz niemal od początku mam wrażenie, walki są bardzo zerojedynkowe.

Jestem ciekawy jak bardzo można cisnąć te cele, bo w mojej grze była sytuacja, kiedy Atryda na luzie zrobił 3 w jednej turze, bo były bardzo proste i dostał z tego z 6 punktów łącznie. Biorąc pod uwagę, że walczymy do chyba 18 po stronie Atrydów, to zegar może być bardzo szybki. samo poświęcenie Paula czy Jessici aż tak bardzo IMO nie boli, to jest dosłownie 0,5 kości akcji. Liderzy nie są ogólnie IMO tacy silni, bo jest tylko jeden wynik, który coś z nimi robi.
Awatar użytkownika
Arkhon
Posty: 332
Rejestracja: 31 paź 2015, 02:31
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 101 times
Been thanked: 169 times

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Post autor: Arkhon »

Fojtu pisze: 13 wrz 2022, 14:06
No w pełni się z tym zgadzam. To jest dla mnie trochę połączone jeszcze dodatkowo z faktem, że rekrutuje się w tej grze masę wojska jedną akcją. Efekt jest taki, że bardzo łatwo jest zatrzymać pochód Harkonnenów i zrobić z niego bardzo niepewny atak, którego przegranie może się źle skończyć. Tutaj jak zaatakujesz sicz i Ci się nie uda to jest kicha, bo najczęściej stoisz wystawiony na burzę piaskową i robaki a gracz Atrydów może po prostu dorekrutwać 3-5 życia jednostek i już kija zrobisz. W WoPie jak gdzieś Ci nie pójdzie walka to utrzymujesz oblężenie i dorzucasz jakieś posiłki (a przynajmniej masz taką opcję). Tutaj jak się odbijasz to zaczynasz niemal od początku mam wrażenie, walki są bardzo zerojedynkowe.

Jestem ciekawy jak bardzo można cisnąć te cele, bo w mojej grze była sytuacja, kiedy Atryda na luzie zrobił 3 w jednej turze, bo były bardzo proste i dostał z tego z 6 punktów łącznie. Biorąc pod uwagę, że walczymy do chyba 18 po stronie Atrydów, to zegar może być bardzo szybki. samo poświęcenie Paula czy Jessici aż tak bardzo IMO nie boli, to jest dosłownie 0,5 kości akcji. Liderzy nie są ogólnie IMO tacy silni, bo jest tylko jeden wynik, który coś z nimi robi.
ad1 Harkonnen/Corrino mają karty które potrafią do takiego legionu dosłac drugi, nawet o 4 pola. Zrobisz to obojętnie jaką kością. Wiem sytuacyjne, ale taka sytuacja.
ad2 Chyba nie halo graliście, Atryda może claimnąć góra 2 karty celu na rundę. strona 28 "The Atreides player can claim a maximum of 2
Prescience cards each round. "
Fojtu
Posty: 3386
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 559 times
Been thanked: 1263 times

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Post autor: Fojtu »

Arkhon pisze: 13 wrz 2022, 14:17
Fojtu pisze: 13 wrz 2022, 14:06
No w pełni się z tym zgadzam. To jest dla mnie trochę połączone jeszcze dodatkowo z faktem, że rekrutuje się w tej grze masę wojska jedną akcją. Efekt jest taki, że bardzo łatwo jest zatrzymać pochód Harkonnenów i zrobić z niego bardzo niepewny atak, którego przegranie może się źle skończyć. Tutaj jak zaatakujesz sicz i Ci się nie uda to jest kicha, bo najczęściej stoisz wystawiony na burzę piaskową i robaki a gracz Atrydów może po prostu dorekrutwać 3-5 życia jednostek i już kija zrobisz. W WoPie jak gdzieś Ci nie pójdzie walka to utrzymujesz oblężenie i dorzucasz jakieś posiłki (a przynajmniej masz taką opcję). Tutaj jak się odbijasz to zaczynasz niemal od początku mam wrażenie, walki są bardzo zerojedynkowe.

Jestem ciekawy jak bardzo można cisnąć te cele, bo w mojej grze była sytuacja, kiedy Atryda na luzie zrobił 3 w jednej turze, bo były bardzo proste i dostał z tego z 6 punktów łącznie. Biorąc pod uwagę, że walczymy do chyba 18 po stronie Atrydów, to zegar może być bardzo szybki. samo poświęcenie Paula czy Jessici aż tak bardzo IMO nie boli, to jest dosłownie 0,5 kości akcji. Liderzy nie są ogólnie IMO tacy silni, bo jest tylko jeden wynik, który coś z nimi robi.
ad1 Harkonnen/Corrino mają karty które potrafią do takiego legionu dosłac drugi, nawet o 4 pola. Zrobisz to obojętnie jaką kością. Wiem sytuacyjne, ale taka sytuacja.
ad2 Chyba nie halo graliście, Atryda może claimnąć góra 2 karty celu na ture. strona 28 "The Atreides player can claim a maximum of 2
Prescience cards each round. "
ad1 - Tak, ale to daje jeszcze więcej czasu na potencjalne wzmocnienie lokacji. Jasne, są rożnego typu karty, można czasem rekrutować na skałach itd, ale jest ich relatywnie mało. Jedyne co jest na stałe w grze tego typu to upgrade z Barona, można robić tym 3 rany zdalnie jak się ma regularów.
ad2. Ok, to faktycznie, źle graliśmy, ale to niewielka różnica. Mieliśmy taką sytuację raz, Atryda by zrobił 1 punkt mniej.
Fojtu
Posty: 3386
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 559 times
Been thanked: 1263 times

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Post autor: Fojtu »

Dobra, zagrałem drugą partię z trochę innym nastawieniem. Na pewno trochę lepiej rozumieliśmy mapę i co się dzieje, przez co graliśmy bardziej świadomie. Atryda trochę więcej kąsał i robił partyzantkę, ale w sumie gra Harkonnenami się niewiele zmieniła.

Przede wszystkim dla mnie gra Harkonnenami jest potwornie nudna. Rekrutuje się wojska i wysyła je na sicze, żeby zdobyć punkty. Można teoretycznie powiedzieć, że w WoPie też, ale tutaj mapa jest tak zrobiona (oczyście wg. książki, więc nie mam pretensji o to), że wszystkie punkty rekrutacji są w jednym miejscu i zawsze ruszamy z tego środka. Nie ma różnych frontów, planowania co robimy gdzie, po prostu za pomocą 2 kości akcji robimy pełny stack (6 jednostek) + 2 liderów i nawalamy. Nudne to jest potwornie, takie bezmyślne przesuwanie wojska. Przez dostęp do kopterów plansza jest strasznie mała, z 2 kości wbijamy na sicz i już trzepiemy punkciory.

No i właśnie, znowu, przesuwanie wojska i manewry na planszy to podstawa tego typu gier, ale tutaj prowadzi to do potwornie nudnej walki. Kulamy te 5-6 kości i przydzielamy obrażenia. Nie ma ciekawych decyzji związanych z kartami, nie ma ciekawych walk z oblężeniami. Do tego większość walk trwała u nas jedną, może dwie tury a potem już wiadomo było jak się potoczy i ktoś się wycofywał. Co prawda superelity pomijające tarcze to super pomysł i dobrze działa, ale poza tym nic ma naprawdę nic ciekawego.

Opinii o celach nie zmieniam - aktualnie to totalna porażka. Tak samo to co się dzieje wokół zbierania przyprawy na planszetce harkonnenów - nudy i nic ciekawego.

Jakoś pewnie na dniach zagram jeszcze Atrydami z ciekawości, ale na ten moment to dla mnie ogromne rozczarowanie, oceniałbym na razie na takie 4/10. Polecam po prostu zagrać, może komuś bardziej podejdzie.
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1685
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 281 times
Been thanked: 882 times

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Post autor: XLR8 »

Tak czytam to mam podobne zdanie co do samego wopa, choć akurat w przypadku starszego brata nie aż tak bardzo krytyczne. Jak dla mnie to autorzy obu gier są najzwyczajniej kiepskimi designerami. Wop jeszcze jakoś im się udał, choć patrząc na instrukcję i jak latali niektóre rzeczy to widać że nie za bardzo ogarniają.
kolosm
Posty: 312
Rejestracja: 28 lip 2017, 20:27
Lokalizacja: Rybnik
Has thanked: 480 times
Been thanked: 53 times

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Post autor: kolosm »

No to mnie mega zmartwiły te opinie :( No nic trzeba najlepiej samemu na TTS zagrać lub chociaż zobaczyć rozgrywkę. Niestety moduł chyba zniknął z warsztatu bo nijak się go znaleźć nie da.
Awatar użytkownika
Arkhon
Posty: 332
Rejestracja: 31 paź 2015, 02:31
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 101 times
Been thanked: 169 times

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Post autor: Arkhon »

kolosm pisze: 14 wrz 2022, 08:45 No to mnie mega zmartwiły te opinie :( No nic trzeba najlepiej samemu na TTS zagrać lub chociaż zobaczyć rozgrywkę. Niestety moduł chyba zniknął z warsztatu bo nijak się go znaleźć nie da.
U mnie wygląda ok moduł.
https://steamcommunity.com/sharedfiles/ ... 2860275271

Zlinkowany w newsie na stronie wydawcy.
Awatar użytkownika
nahar
Posty: 1348
Rejestracja: 24 sty 2005, 21:11
Lokalizacja: Warszawa....teraz
Has thanked: 125 times
Been thanked: 86 times

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Post autor: nahar »

kolosm pisze: 14 wrz 2022, 08:45 No to mnie mega zmartwiły te opinie :( No nic trzeba najlepiej samemu na TTS zagrać lub chociaż zobaczyć rozgrywkę. Niestety moduł chyba zniknął z warsztatu bo nijak się go znaleźć nie da.
Nie jest latwo go znalezc. Musisz wchodzic przez linka i jak masz klienta a nie jestes zalogowany przez www to nie da sie znalezc.
Awatar użytkownika
Hardkor
Posty: 4508
Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 1364 times
Been thanked: 863 times
Kontakt:

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Post autor: Hardkor »

Obrazek
Rozbawiło mnie to niezmiernie
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
Fojtu
Posty: 3386
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 559 times
Been thanked: 1263 times

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Post autor: Fojtu »

Zagrałem trzecią partię, tym razem Atrydami, więc podzielę się ostatni raz wrażeniami.

W zasadzie wszystko co powiedziałem dotychczas utrzymuję. Gra jest po prostu nudna. Większość gry skupia się wokół jakiś relatywnie prostych manewrów a do tego bardzo prosta walka z kulaniem kostkami. To dosłownie przypomina mi koncepcyjnie jakieś rozwinięte ryzyko. Wiem, że może trochę przesadzam, ale po prostu nic ciekawego nie znajduję w tej grze.

Po raz kolejny element przyprawy nie miał kompletnie znaczenia. To jest dopchnięte mam wrażenie tak na siłę, że masakra. Fremenami po prostu nie ma czasu i akcji na zwalczanie zbierania przyprawy na tyle, żeby to miało znaczenie a co gorsza gra jest w ogóle na tyle krótka (4-5 rund u mnie), że po te tory nie mają czasu zejść na tyle nisko, żeby coś to dało.

Muszę przyznać, że granie Atrydami jest odrobinę ciekawsze niż Harkonenami. Walka partyzancka z hipermobilnością po pustyni, plus to, że faktycznie próbujemy robić te cele, coś wnosi, ale chyba nie na tyle, żebym chciał w to grać. Co gorsza Atrydzi są bardziej narażeni na losowość. Miałem dzisiaj sytuację, kiedy miałem bardzo fajne karty celów, ale nie mogłem zrobić żadnego z nich, bo każdy z nich wymagał rekrutacji, której po prostu nie wyrzuciłem na kostkach. Przy 4 kostkach i połowie wyników dającej po prostu ruch gra bardzo mocno pcha w skakanie po mapie i czasem bywa to irytujące jak nie mamy żadnej rekrutacji i w efekcie ciężko jakkolwiek się bronić.

W ogóle kolejność wychodzenia kart celów ma ogromne znaczenie. Może podejść nieziemsko, że na luzie robimy 2 na turę i w zasadzie to koło 3 tury już zbliżamy się do wygranej. A może podejść tak, że nie pasują nam kompletnie co wychodzi i w zasadzie niewiele możemy na to poradzić. Cały system celów to naprawdę tragedia.

Może jeszcze raz zagram Atrydami, ale Harkonnenami do tej gry już naprawdę nie siądę.

Ciekawy jestem co będzie z stretch goalach/dodatkach, ale wątpię, że to uratuje mi grę. Swoją drogą cena kosmiczna.
Fojtu
Posty: 3386
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 559 times
Been thanked: 1263 times

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Post autor: Fojtu »

Pokazali dodatek - do gry wbija Spacing Guild za jedyne $40 :roll:
https://www.kickstarter.com/projects/cm ... ts/3609995

Gildia to po prostu ekstra transport jednostek (żołnierzy gildii) i pojazdów (fregat) na planszę. Z tego co widzę, to adresują delikatnie beznadzieję toru przypraw, Harkonnenowie dostają za to mini akcje. Atrydzi dostają podobne mini akcje za robienie swoich celów.
Akcje są trzy:
1. Wystaw fregatę do transportu
2. Wystaw 2 żołnierzy do transportu
3. Przesuń transport.
Do tego transport się przesuwa na koniec rundy, przypomina to trochę system rekrutacji z rebelii. Biorąc pod uwagę, że moje gry trwały 4-5 tur, to nie jestem pewien na ile faktycznie te jednostki zdążą dotrzeć na planszę.

Największą wątpliwość mam jednak z użycia samych fregat do jeszcze większej hipermobilności na planszy. Wystawia się tak jak coptery i carryalle na tych polach i są jednorazowego użytku, żeby albo zbombardować legion przeciwnika, albo go przenieść o 3 pola. Oznacza to, że jeżeli można tym ruchem atakować, to że już 7/8 siczy jest w zasięgu ataku z gór, a część nawet w zasięgu ataku z osady, czyniąc pustynię jeszcze mniej ważną jeżeli chodzi o transport jednostek. Z drugiej strony jeżeli Atrydowie się dorwą do takiej fregaty to potencjalnie mogą przelecieć przez góry i zaatakować niebronione osady, więc Harkonnen musi na to zwracać uwagę. Myślę, że dodatek zwiększy jeszcze bardziej napięcie na planszy, ale wątpię, żeby dla mnie naprawił grę.

Jak na razie dodatek nie ma nic exclusive, więc większość komentarzy jest na temat tego, że kupowanie go jest bez sensu i poczekają na retail :lol:
Awatar użytkownika
Arkhon
Posty: 332
Rejestracja: 31 paź 2015, 02:31
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 101 times
Been thanked: 169 times

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Post autor: Arkhon »

Cóż, nieco udało się pograć podczas weekendu, wnioski:

TLDR: "nie taki dijabeł stroszny"


+ miałem zarówno jako atryda tak i harkonnen, sporo ciekawych decyzji i kilka bardzo mocnych (wręcz AP tworzących) dylematów
+ gra nie jest zupełnie płaska/płytka - można "podejść" przeciwnika na kilka sposobów, głównie dzięki kartom i pozytioningowaniu
+ mobilność nie jest przesadzona, ornitopterki mocno ograniczone a i idzie przeciwdziałać/nadwyrężać linie przeciwnika
+ gra się dość płynnie i nie dłuży się (partie nie trwają dłużej jak 2.5h, napewno nie jest to 5h przy WotR czy Rebelii)
+ gra premiuje doświadczenie (znajomość kart w taliach planningu umożliwiła nieraz dociągniecie tej właściwej, np umożliwiającej atak, normalnie kościa [pech] niedostępnym, jak i znajomość manewrów/tricków dostępnych stronom)
+ sporo różnych wyjść z sytuacji, zwłaszcza różne punktowanie u Atrydów jak i ich symbol na kości (joker), mobilność/karty/specjalizacje u obu stron konfliktu, tak naprawde różnica w kościach = desert action, fajnie zbalansowane
+ czuje tu diune, napięcię, budowanie mapy jak i sytuacji do finału..


+/- ogólnie balans w pierwszym odbiorze jest ok, ale zaznaczam, że to w kilku grach stąd nie pełen plus.
+/- bardzo subiektywna sprawa, gra o wiele bardziej taktyczna od pierwowzoru, ale jest miejsce na plan lekko terminowy (2-3 rundowy) , jeżeli ktoś się nastawia na bardzo długie planowanie, to nie szuka tego tytułu raczej, bardzo płynnie zmienia się sytuacja, mnie to bardzo pasuje
+/- walka, nie jest turbo płaska, ale decyzje są bardzo proste, po jednej grze wręcz automatyczne jeżeli chodzi o to "w co przyjmujemy", bardziej liczy się kompozycja/inwestowanie/poruszanie/pozycjoning jednostek przed samą walką jak i "plan na nie" po.
+/- cele priescience atrydów, tak, niektóre są nieinteraktywne, ale... tak naprawde Harkonnen nic nie może poradzić na 4 z 16, na pozostałe 12 ma wpływ, rzekłbym że na połowe z nich dość nietrudny. Trzeba pamiętać, że to się też trzyma fabuły, Rabban myślał, że wybili całkiem Atrydów.
tu jest pole do tweaku jeszcze, sam dev o tym wspominał, zarówno w kartach priescience jak i walce.

- ... finał jednak może być nie wielkim boom, a np jednym punkcikiem z karty prescience
- odrobinę brak innej drogi zwycięstwa harkonnenów
-wciąż mocno przeszkadza mi brak arta na kartach
-planszetka spice u harkonnenów, mogli się tu bardziej postarać i dołożyć więcej znaczenia co do relacji z odbiorcami przyprawy. (nieco jest kart, ale nie wiele, dodatek tu robi akurat sporo pewnie, ale nie przetestowałem go jeszcze, prosi się zdecydowanie o więcej niż tylko ban na dnie)
-cena łupie, ale chyba dużo osób się takiej spodziewało, boleć czekających na retail może brak alternatywnych (na tę chwilę 8) liderów którzy dają różny setup (jak i karty planning) a to wspomoże regrywalności

?? nie wiem właściwie jak z regrywalnością, ale sytuacja na mapie się zmienia, setup jest minimalnie różny i nieco inny opening dzięki temu idzie robić, ale mapa się nie zmienia oczywiście, niektóre schematy mogą się powtarzać.

To takie szybkie przemyślenia póki co. Gra mnie się podoba, może i bardziej dlatego, że tak uwielbiam IP a czuje je przy zagrywkach, przy kartach, manewrach, chciałbym tego więcej, wiadomo.
Jest tu pole na poprawki, jest tu jeszcze niewykorzystany potencjał też.

Ciekawie się jak sytuacja u większej ilości osób, po tych kilku rozgrywkach.
ODPOWIEDZ