Halloween pisze: ↑29 lis 2022, 21:34
Papier jako surowiec jest relatywnie tani. A co się stało mimo to z cenami następców Małego Modelarza czy większością komiksów oprócz najpopularniejszych?
Z planszowkami bedzie tak jak piszesz o ksiazkach. Grasz w przykladowe Na Skrzydlach czy jedna z 20masowo produkowanych gier na papierze albo płacisz dużo za jakiś print on demand czy pliki do wydruku.
Ale przecież komiksy nie są drogie ze względu na koszty druku. Podobnie jak ksiązki. Koszty druku to jest ułamek tej kwoty jeśli mówimy o takich zwykłych wydaniach. Magazynowanie, transport — już bardziej to mogłoby wpływać na cenę. A i tak ebooki często są droższe. Podobnie miało być z grami cyfrowymi na konsole — przyjdzie cyfra i będzie taniej, bo odpadną koszty produkcji. No i gdzie to taniej?
Cyfrowa gra planszowa bez papierowego odpowiednika przestaje być produktem dla planszówkowiczów, za to ginie w zalewie innych cyfrowych gier, których rocznie wydawanych jest tyle, że ciężko to ogarnąć. Przebijają się te najlepsze, ale nawet one rzadko wychodzą poza środowisko graczy gier wideo. To są różne rynki. Planszówkowi gracze grają w elektroniczne planszówki, bo wiedzą o ich papierowych odpowiednikach. Gloomhaven - świetna gra, pierwsze miejsce BGG. Ile osób kupi to nie znając planszówki? Dla przecietnego gracza znającego tylko gry wideo to będzie badziew nie wart zainteresowania. Dla gracza planszówkowego to będzie jakaś tam gra wideo. Dopiero wydrukowanie tego na papierze pokazuje "rozmiar" tej gry i może wywołać chęć zagrania w wersję cyfrową. Rozmiar, który przy Baldurs Gate, Tormencie, Wiedźminie, Final Fantasy jest mizerny.
Przejście planszówek w cyfrę z pominięciem papieru to jest ogromne ryzyko, bo tam wybić się jeszcze trudniej. Ile jesteście w stanie wymienić gier wideo opartych na prostych karcianych albo planszowych mechanikach, które udałoby się przenieć 1:1 na planszę. Slay the Spire, Dicey Dungeons. Jest w ogóle coś jeszcze? Ilu planszówkowiczów zna te tytuły? Ilu graczy konsolowych/komputerowych w to grało?
I co do ebooków — ile jest ebooków, które odniosły duży sukces bez wydania papierowego? Czy taki ebook nie wydaje się jakoś wybrakowany? Czy nie macie wrażenia, że z książką, która nie pojawiła się w wersji papierowej, jest coś nie tak, wydaje się wybrakowana, gorsza? Bo nie była na tyle dobra, żeby ktoś podjął się druku?