Ludzie to lubią słuchać opinii, które są takie same jak ich.
Jak znam dany tytuł, to takiego Gambita odpalam na początku wyłącznie dla sprawdzenia noty. Czyli sama końcówka. Jak mi coś nie pasuje, to przesłucham plusy i minusy. W takim Pax Ren ocena pasi, więc w sumie po co mam nawet tracić czas na słuchanie tego co wiem(tu i tak przesłuchałem xD). Gdyby nie pasowało i dałby 7 i niżej to zapaliłaby mi się lampka, że coś jest nie tak i chciałbym wysłuchać jego argumentacji. Czy zapaliłbym pochodnię a i stos z Gambitem za to? Jak najbardziej patrz Gloomhaven, które mu wypominam jak i spora część osób
Ostatnio zauważyłem u siebie ciekawy trend polegający na tym, że w ogóle nie interesują mnie opinie innych. Dojechałem do takiego momentu, że póki sam nie przemielę materiałów i najlepiej nie zagram w dany tytuł tak długo nie przyjmę opinii innych. Ostatnia sytuacja jaka świetnie to podkreśliła, to próba zagrania w Biały Zamek. W grupie grali dwaj koledzy, którzy stwierdzili, że jest to szrot nie wart czasu. W sumie podobne opinie słyszałem też od paru innych osób. I całkowicie nie zmieniło mi to chęci na sprawdzenie tego tytułu. Nie podszedłem do niego również z negatywnym nastawieniem. Podobnie z forum jak i recenzjami. Mogą mnie zainteresować danym tytułem, ale zdanie muszę wyrobić sobie sam czy zakupić daną grę i czy dany tytuł jest dla mnie.
Wracając do Dwelingsów, jak i każdej innej recenzji. To recenzent stara się przekazać swój punkt widzenia na dany tytuł i dla przykładu Gambita tak bolały te kostki, że całkowicie zabiły mu przyjemność z tej gry(5/10 to już szrot w mojej opinii), ale może dla niektórych graczy będzie to akceptowalne. Najlepsza w moim mniemaniu recenzja jest taka, po której mogę sam wyciągnać wnioski czy gra jest dla mnie wraz z wymienionymi wadami(ja np. zlewam problemy jak pożerenia stołu, długość rozgrywki, tonę zasad, mikroreguły itd.). Finalna ocena to tylko spięcie argumentacji. Zauważcie, że gry z wadami dostają też 10/10. A można tutaj pociągnać temat w drugą stronę i powiedzieć HOLA, jak to? Przecież sam mówiłeś o tym i tamtym to jaka dycha? A no taka, że te wady w porównaniu do reszty nie odbierają w ogóle przyjemności mi z gry